Czy białe i czerwone wino może mieć pozytywny wpływ na zdrowie? Wielu z nas uważa, że w zdrowej diecie nie ma miejsca na napoje wyskokowe. Rzeczywiście, alkohol sam w sobie nie zawiera żadnych składników, które są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, a spożywany w nadmiarze, może zakłócić pracę wielu narządów i doprowadzić do rozmaitych chorób, w tym do uzależnienia psychicznego oraz fizycznego. Jednak nie wszystkie trunki są równie szkodliwe. Niektóre z nich, pite z umiarem, mogą nawet przynieść nam zdrowotne korzyści. Jednym z takich alkoholi jest wino. Do jakich pozytywnych skutków prowadzi jego spożywanie?

Alkohol nie ma zbyt pozytywnego wizerunku. Nic dziwnego: kultura jego picia w naszym kraju ma niewiele wspólnego z umiarkowaniem, wobec czego na co dzień możemy obserwować negatywne skutki jego nadużywania. Wystarczy jednak udać się do takich państw jak Włochy, Francja czy Grecja, by zobaczyć, że ludzie pijący wino do każdego obiadu mogą być zdrowi, silni i pełni energii. Jak to możliwe? Czyżby oznaczało to, że napoje wyskokowe nie zawsze nam szkodzą? Czy białe i czerwone wino jest ważne dla naszego organizmu?

Napój, który nazywamy winem, w rzeczywistości składa się z ponad 100 różnorodnych składników. Jego bazą jest woda, która może stanowić nawet 90 procent tego trunku. Oprócz tego w winie znajdziemy również alkohol (etanol, czyli alkohol etylowy) oraz makro- i mikroelementy pochodzące z winogron: fosfor, żelazo, niewielkie ilości cynku, miedzi i selenu, potas, wapń, magnez, sód, witaminy A, z grupy B, C, H i PP. Jak widać, napój ten zawiera wiele substancji, które są niezwykle cenne dla naszego zdrowia. Oczywiście, aby doświadczyć wyłącznie pozytywnych konsekwencji jego picia, nie należy przekraczać porcji 1-2 kieliszków dziennie. Tak niewielka dawka jest idealna z punktu widzenia dbania o nasze naczynia krwionośne oraz serce. Wino odpowiada za tzw. „francuski paradoks”, czyli fakt, że choć Francuzi lubują się w tłustych potrawach, niezwykle rzadko zapadają na choroby serca. Efekt ten dotyczy zarówno wina czerwonego, jak i białego, choć temu pierwszemu przypisuje się więcej pozytywnych właściwości. Powodem takiego stanu rzeczy jest to, że czerwone wino w procesie fermentacji wykorzystuje  nie tylko z owoce winogron, ale również ich skórki. Zawarte w nich polifenole są przyswajalne wówczas lepiej niż w przypadku konsumpcji owoców. To właśnie one zwiększają światło tętnic, czego efektem jest szybsze krążenie krwi, która dostarcza potrzebnych składników każdej komórce naszego ciała. Regularne picie małych porcji wina zmniejsza ilość złego cholesterolu w naszym organizmie, zapobiega zakrzepicy oraz zmianom miażdżycowym.

Nie bez powodu czerwone wino pija się zwykle do obiadu lub kolacji. Okazuje się, że wzmaga ono wydzielanie enzymów trawiennych, wobec czego pomaga nam w przetwarzaniu tłustych potraw. Garbniki zawarte w winie działają osłonowo na błonę śluzową żołądka, a także zapobiegają nadmiernemu wydzielaniu kwasu solnego. Czerwone wino pobudza również pracę tarczycy, trzustki, nadnerczy oraz gruczołów płciowych. Dzięki niemu poprawia się przemiana białek, tłuszczów oraz cukrów. Umiarkowane spożywanie wina niweluje negatywne skutki siedzącego trybu życia, pomagając zachować kondycję i siłę mięśni, zapobiegając cukrzycy typu 2 oraz otyłości. W dodatku wino wykazuje działanie moczopędne, dzięki czemu usprawnia wydalanie mocznika oraz amoniaku. Badania wykazały, że systematyczne spożywanie wina przeciwdziała powstawaniu kamieni nerkowych, a u entuzjastów tego trunku rzadziej występuje kamica nerkowa oraz żółciowa.

Badania wykazały, że resweratrol, czyli silny przeciwutleniacz występujący w winie, stymuluje gen długowieczności, dzięki czemu wykazuje oddziaływanie odmładzające i wydłużające życie. I choć oba rodzaje wina zawierają ten składnik, to właśnie czerwone wino ma go pięć razy więcej. Warto zwrócić uwagę również na szczep winogron używany do produkcji napoju: okazuje się, że pinot noir jest szczególnie bogaty w resweratrol.

Wielbiciele białego wina również mogą czuć się „usprawiedliwieni”: spożywanie go z umiarem pozytywnie wpływa na nasze płuca. Zawarte w nim przeciwutleniacze podnoszą wydolność tych organów.

Jako że oksydanty zawarte w winie pozytywnie oddziałują na wyściółkę naczyń krwionośnych oraz je rozszerzają, poprawiają ukrwienie różnych części naszego ciała, co pomaga zwiększyć libido. W przypadku mężczyzn dieta bogata w antocyjany (obecne m.in. w winogronach, aronii, jeżynach, czarnych porzeczkach, borówkach oraz winie) zapobiega występowaniu chorób neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Parkinsona lub Alzheimera. Wino ma również działanie antynowotworowe, wzmacnia układ odpornościowy oraz chroni przed infekcjami.

Warto zaznaczyć, że choć wszystkie powyższe pozytywne konsekwencje zdrowotne brzmią niezwykle zachęcająco, nie powinny skłonić nas do spożywania tego smacznego trunku bez ograniczeń. Wino rzeczywiście wykazuje dobroczynny wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu – pod warunkiem, że pijemy je z umiarem. W przeciwnym wypadku możemy przynieść sobie więcej szkody niż pożytku.