Wielkie miasto – jak w nim nie zwariować?


Wielkie miasto – jak w nim nie zwariować?

Wielkie miasto i życie w nim jest bardzo specyficzne i ma równie wiele wad, co zalet. Z jednej strony młodzi ludzie chętnie przeprowadzają się do większych miejscowości, przyciągani perspektywami na rynku pracy, większą dostępnością kultury i rozrywki. Z drugiej jednak trudno nie zauważyć, że życie w takich miejscach pędzi szybciej i bywa bardziej stresujące. Co nie oznacza, że nie może być szczęśliwe i dawać satysfakcji. Wystarczy, że wdrożymy kilka rozwiązań, które pozwolą nam… nie zwariować w wielkim mieście.

Jeszcze do niedawna z każdym rokiem malała liczba osób mieszkających na wsiach i w małych miasteczkach, a rosła liczebność mieszkańców wielkich miast. Trudno się temu dziwić: młodzi ludzie wychowani w małych miejscowościach zachłysnęli się możliwościami, jakie daje przeprowadzka do metropolii. Duże miasta oferują znacznie większe możliwości nauki i rozwoju zawodowego, łatwiejszy dostęp do kultury (w postaci muzeów, filharmonii, kin czy teatrów), dogodniejsze podróżowanie (im większe miasto, tym większa szansa, że jest w nim co najmniej jedno lotnisko) i inne ułatwienia. Podczas gdy duże miejscowości przez cały czas tętnią życiem, w mniejszych można mieć problem z wyjściem do pubu, restauracji, a nawet na większe zakupy.

Z drugiej jednak strony, obszary wiejskie oferują coś innego: ciszę i spokój. Prawdopodobnie właśnie dlatego jakiś czas temu tendencja uległa odwróceniu, a coraz więcej osób postanawia przenieść się gdzieś, gdzie życie płynie wolniej i dostarcza mniej stresu. Dotyczy to zwłaszcza osób, w przypadku których kariera i imprezy zeszły na dalszy plan, a ich miejsce zajęła rodzina. Niektórych przerażają także wysokie koszty życia w mieście, wszechobecne korki oraz wysokie tempo życia.

wielkie miasto, jak w nim nie zwariować - Bubbles Bar blog

Wielkie miasto – Pokochaj je

Nie da się jednak ukryć, że mieszkanie na wsi nie jest dla każdego. Wielu z nas ma udane życie towarzyskie skupione w mieście, karierę, studia lub po prostu lubi udogodnienia, jakie oferuje wielkie miasto. W dodatku należy pamiętać, że wiejskie i małomiasteczkowe społeczności na ogół są dość tradycyjne i stosunkowo zamknięte, przez co młoda, nowoczesna osoba może się w nich po prostu nie odnaleźć. I nie ukrywajmy, że choć często narzekamy na życie w mieście, to… po prostu je kochamy! Co nie oznacza, że nie warto dodatkowo go sobie ułatwiać i uprzyjemniać. Ale jak to zrobić?

Walcz ze stresem

wielkie miasto, jak w nim nie zwariować - Bubbles Bar blog

Przeciwnicy życia w wielkich miastach często mówią, że do jego wad należą ciągły pośpiech i wysoki poziom stresu. Badania potwierdzają tę opinię: według badaczy z Centralnego Instytutu Zdrowia Psychicznego w Mannheim w Niemczech ciało migdałowate i kora mózgu (czyli struktury odpowiedzialne za odczucia lęku i stresu) są aktywniejsze u osób mieszkających w dużych miejscowościach. Jak wiadomo, wysoki poziom stresu ma negatywny wpływ zarówno na zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Jeśli więc nie chcemy „zwariować” od nadmiaru bodźców, musimy więc dbać o swoją higienę psychiczną.

Przede wszystkim – codziennie znajdować czas nie tylko na sprawy zawodowe, ale również prywatne. Kariera jest bardzo ważna, ale nie może być jedyną istotną rzeczą w naszym życiu. Każdego dnia należy poświęcić choć pół godziny na relaks: aromatyczną kąpiel w wannie, spacer po parku, zabawę z dzieckiem lub psem, rozmowę z przyjacielem, obejrzenie filmu czy przeczytanie rozdziału książki. Warto również uprawiać sport, który stymuluje wydzielanie endorfin odpowiadających za dobry nastrój. Wielu osobom pomaga także joga i nauka relaksacji.

Nie spędzaj całego życia w korkach

Koleją ogromną wadą jaką niesie za sobą wielkie miasto i życie w nim, są korki na drogach. W założeniu własny samochód powinien być dla nas ułatwieniem, jednak w praktyce taki dojazd do pracy często oznacza koszmar. 22 września obchodzimy Światowy Dzień bez Samochodu, który może być dobrą okazją do spróbowania czegoś nowego. Zamiast spędzać godziny w niekończącym się sznurku pojazdów, warto przynajmniej od czasu do czasu wymieniać auto na inne środki transportu. Najlepsze będą, oczywiście, te wymagające aktywności fizycznej, czyli rower, hulajnoga czy rolki. W ten sposób upieczemy dwie, a nawet trzy pieczenie na jednym ogniu: unikniemy stania w korkach, zadbamy o środowisko oraz swoje zdrowie. Możemy również skorzystać z komunikacji miejskiej, która pozwoli nam na większy relaks.

wielkie miasto, jak w nim nie zwariować - Bubbles Bar blog

Zamiast wpatrywać się w drogę, będziemy mogli połączyć dojazdy do pracy z innymi aktywnościami, np. czytaniem, słuchaniem muzyki lub audiobooków.. Poruszanie się autobusem, kolejką lub tramwajem daje nam również możliwość większej spontaniczności. Możemy na przykład zdecydować, że po pracy udamy się na randkę lub spotkanie z przyjaciółmi w restauracji. Wypicie piwa lub lampki wina do posiłku nie będzie wówczas żadnym problemem, ponieważ nie będziemy stanowili zagrożenia jako kierowcy. Można powiedzieć, że w tym przypadku znowu połączymy przyjemne z pożytecznym i osiągniemy kilka różnych celów: wspólne jedzenie w miłym miejscu, z osobami, które lubimy, jest przecież znakomitym sposobem na relaks i sprawienie sobie odrobiny przyjemności.