Rola przystawek – idealny pomysł na randkę albo spotkanie z przyjaciółmi


Rola przystawek – idealny pomysł na randkę albo spotkanie z przyjaciółmi

Każdy kraj ma swój odpowiednik przystawek. Wśród nich królują hiszpańskie tapas, ale my przecież też mamy swojego tatara. Dzisiaj przystawki nie są już tylko „zapychaczem” przed głównym daniem – coraz częściej są głównym powodem naszego wyjścia do restauracji.

Przystawka pełni ważną rolę podczas posiłku

Nie wszyscy zamawiamy przystawki. Czasami skupiamy się tylko na głównym daniu, ewentualnie deserze. Nie bez powodu jednak idealne trio to przystawka, główne danie i coś słodkiego. Okazuje się, że przystawka pełni ważną rolę. Ma za zadanie zaostrzyć nasz apetyt, przygotować kubki smakowe na nadchodzące przyjemności. Przystawka nie powinna jednak zastępować całego posiłku – musi mieć odpowiednie proporcje.

Przystawki mogą być podawane na ciepło albo na zimno. Na zimno świetnie sprawdzi się tatar, plastry mięs, np. włoskich szynek albo rozbefu oraz hummus. Na ciepło możemy zjeść np. pieczone karczochy albo raclette – prawdziwą serową ucztę. Wśród przystawek bez problemu znajdą coś dla siebie zarówno mięsożercy, jak i wegetarianie.

Przystawki już samym swoim wyglądem powinny wzbudzać nasz apetyt i zachęcać do zamawiania kolejnych dań. Muszą nas fascynować i powodować ciekawość wobec kolejnych potraw.

Małe porcje to okazja do wypróbowania nowych smaków

Czasami otwierając menu, widzimy w nim ciekawą pozycję, której jednak…trochę się boimy? Fascynuje nas, ale są to jednak nowe smaki, stąd nie jesteśmy pewni, czy nam „podejdą”. Może nie zaryzykowalibyśmy ich na danie główne, ale będą idealne na przystawkę. W ten sposób możemy popróbować nowych połączeń smakowych i różnych kuchni świata. Hiszpańskie owoce morza, francuskie foie gras, rosyjskie bliny z łososiem, bliskowschodni hummus – zamawiając kilka różnych przystawek, możemy podróżować po świecie, nie ruszając się od stolika. Może odkryjemy nowe smaki, które zostaną z nami na dłużej, nie tylko w formie przystawki.

Przystawki to idealny pomysł na randkę

Połączenie przekąsek i wina to idealna opcja na spotkanie z ukochaną osobą albo pierwsze spotkanie z potencjalnym kandydatem (czy kandydatką). Wtedy często nie chcemy pokazywać swojej prawdziwej twarzy i objadać się burgerem z frytkami. Przystawki są eleganckie, pozwalają na branie małych kęsów i dzielenie się posiłkiem. Wiele przystawek ma formę finger foods, a więc przekąsek, które możemy jeść palcami. Taka forma jest mniej zobowiązująca niż jedzenie sztućcami. Idealnie sprawdzi się tutaj antipasti dla dwóch osób  – elegancka i łatwa w jedzeniu przekąska, która składa się z najlepszych włoskich produktów.

Przystawki mają jeszcze jeden plus – ostrygi działają na przykład jako afrodyzjak, co niektórzy na pewno docenią. Do tego wino i mamy optymalne warunki do poznawania nowej osoby.

Spotkanie z przyjaciółmi + stół zastawiony przystawkami = połączenie idealne

Kolejna okazja, do której idealnie sprawdzą się przystawki to spotkanie ze znajomymi. Właśnie wtedy można skorzystać z okazji spróbowaniu wielu smaków naraz: jeżeli równocześnie mamy ochotę na tatara, salsę i kaszankę, to nie ma już problemu – któryś znajomy na pewno nam pomoże. Do tego dobry alkohol, np. Prosecco i mamy przepis na idealny wieczór.

Do różnych przekąsek można zamawiać też różne rodzaje alkoholu – do francuskiego foie gras będzie idealnie pasować wino, do polskiego tatara można tradycyjnie zamówić wódkę, a na przykład do kaszanki będzie pasowało też piwo.

Gdzie w Warszawie znaleźć najciekawszy wybór przekąsek?

Wszystkie wymienione przystawki (i wiele więcej) znajdziemy w Restauracji Bubbles w Warszawie. To miejsce idealne na randkę i spotkanie z przyjaciółmi. Znajdziemy tu szeroki wybór przekąsek ze wszystkich stron świata, a do tego szeroki wybór alkoholi: koktajli, win, szampanów, piw i innych trunków. Profesjonalna obsługa pomoże nam dobrać alkohole odpowiednie do poszczególnych przystawek.

Jeżeli złapie nasz większy głód, to tutaj znajdziemy też duży wybór dań głównych, które można dzielić z przyjaciółmi, np. prawdziwe włoskie pizze.