Są dwie wersje jej pochodzenia, niezależnie jednak od tego która jest prawdziwa, fakt jest jeden: świat pokochał tę warstwową kanapkę złożoną z niepozornych i prostych składników. Kanapka Reuben, bo o niej mowa, to absolutny kulinarny MUST! Dziś podpowiemy, gdzie szukać najlepszych Reubenów na świecie.

Przypadek ojcem wynalazku

Według jednej z krążących po świecie opowieści pierwsza kanapka Reuben powstała gdzieś pomiędzy 1920 a 1935 rokiem podczas jednej z częstych gier w pokera odbywających się w hotelu Blackstone w Omaha w Nebrasce. Niejaki Reuben Kulakofsky poprosił wtedy o zwykłą kanapkę z peklowaną wołowiną i kiszoną kapustą, kucharz to zamówieni podał na żytnim chlebie, a od siebie dodał jeszcze szwajcarski ser i sos rosyjski. Całość zgrillował. Kanapka okazała się absolutnym hitem. Najpierw lokalnym, potem narodowym, na końcu – światowym. Każdy szanujący się szef kuchni dopracowuje swoją wersję tej gastronomicznej klasyki. Funkcjonuje też mnóstwo barów kanapkowych specjalizujących się w różnych wariacjach na temat Reubenów – z wieloma odmianami sosów, surówek z kapusty i z różnymi mięsami. Ba, powstają nawet całkiem udane i zachwalane wegetariańskie wersje kanapek!

Najlepsze Reubeny są na…

Kanapka zyskała niezwykłą popularność. Doszło do tego, że obecnie prowadzone są rankingi miejsc, które serwują najlepsze Reubeny na świecie. Międzynarodowy serwis Taste Atlas (Atlas Smaku) zapytał znanych kucharzy, krytyków i recenzentów kulinarnych, gdzie jedli najlepsze, ich zdaniem, Reubeny. Z dziesięciu wymienionych miejsc aż 4 są w Nowym Jorku. Pierwsze miejsce w tym rankingu zajmuje Katz’s Delicatessen na Manhattanie. Te delikatesy znane są z filmu ‘Kiedy Harry poznał Sally’. Po tym jak Meg Ryan jedząc Reubena zaczęła udawać przy stoliku orgazm, siedząca obok niej kobieta zażyczyła sobie tej samej kanapki 😊. ‘Nigdzie na świecie nie znajdziesz drugiej takiej kanapki!’ – ocenili krytycy. Numer dwa, to Sam LaGrassa’s w Bostonie. ‘Dietetycy ostrzegają: jedna kanapka z peklowaną wołowiną Sama wystarcza na dwie osoby. Reuben od Sama, to prawdopodobnie jedyna rzecz, która tak mocno skraca odległość między Nowym Jorkiem a Bostonem’ – piszą recenzenci. Trzecie najlepsze kanapki Reuben na świecie serwuje podobno Court Street Grocers na nowojorskim Brooklynie. ‘W tej kanapce przenikają się wszystkie najlepsze smaki i aromaty: mięsny, bogaty serowy i ostry’ – oceniają krytycy.

Kanapka, czyli co?

W Polsce przyzwyczajeni jesteśmy do kanapek, jako kawałków chleba okraszonych plasterkiem wędliny czy sera z pomidorem. Jak więc to możliwe, że rzecz tak zwyczajna, codzienna i raczej mało interesująca jest tematem przewodnim całego bistro czy walczy o miano najlepszego dania kraju? Co jest takiego niezwykłego w zwyczajnej kanapce? Otóż… ta kanapka nie jest wcale taka zwyczajna! Przede wszystkim – to kanapka piętrowa, czy może lepiej określić ją – faszerowana. Jest tak napakowana składnikami, że w niektórych restauracjach lub delikatesach trzeba spinać ją patykami od szaszłyków, a jeść – sztućcami! Można też zapakować ją (jak kebaby czy wrapy) w specjalne opakowania, które nie pozwolą uciec jej poszczególnym składnikom. Klasyczny Reuben składa się z dwóch kromek żytniego pieczywa, dużej ilości najlepszego, cienko pokrojonego pastrami, sporej ilości kiszonej kapusty, sera szwajcarskiego i sosu rosyjskiego. Wszystko to po złożeniu razem trafia do opiekacza, dzięki któremu pieczywo się rumieni i nabiera chrupkości a ser roztapia i oblewa aromatyczną warstwą kawałki mięsa. Już sam opis przygotowania powoduje, ze kubki smakowe wariują. Jeśli dodać do tego informację, że pastrami, to mięso specjalnie solone, peklowane, obkładane specjalną mieszanką przypraw, wędzone a następnie gotowane na parze, to ochota na Reubena staje się nieznośna, a sama konsumpcja tego cuda wydaje się koniecznością!

Domowy Reuben, czy to możliwe?

Wyjścia z tej sytuacji są dwie: albo skonstruujemy kanapkę sami, albo spróbujemy jej na mieście. O ile przy tej drugiej opcji problemem będzie jedynie znalezienie miejsca serwującego dobrej jakości Reubeny, o tyle zrobienie kanapki w domu to już wyższa szkoła jazdy. Bo dobra kiszona kapusta, domowe żytnie pieczywo i ser można dostać praktycznie od ręki w dobrych delikatesach, ale w naprawdę zacne pastrami trzeba już wiedzieć gdzie się zaopatrzyć. Są takie miejsca, trzeba poszukać w internecie, ważne – na pastrami nie można oszczędzać! Kilogram kosztuje ok. 150-160 zł, coś o połowę tańszego, powinno wzbudzić podejrzenia.

Ten, kto nie ma akurat pastrami pod ręką, może swój głód na Reubena zaspokoić na przykład u nas. W karcie Bubbles mamy klasyczną kanapkę złożoną z pszenno-żytniej bułki, aromatycznego pastrami, kiszonej kapusty i sosu rosyjskiego. Żeby podkręcić smak, ser roztapiamy w raclette i polewamy nim mięso przed złożeniem bułki w całość.

Co z wegetarianami?

Oryginalny Reuben dużą część smaku zawdzięcza pastrami. Co, jeśli na tę kanapkę ma ochotę wegetarianin? Rozwiązanie tego problemu znaleźli twórcy dziesięciu najlepszych knajpek z Reubenem w Stanach Zjednoczonych. W ich menu znaleźć można kanapki z: jajkiem, białym cheddarem, rukolą i ‘pastrami’ z wędzonej cykorii, także z grillowanym kalafiorem, serem provolone, brokułami, majonezem i miodem z ostrymi przyprawami czy też grillowaną dynią piżmową, szwajcarskim serem, mozzarellą, serem pecorino, rukolą, białą cebulą i majonezem. Ilość odmian kanapek jest wprost proporcjonalna do liczby restauracji i szefów je serwujących. Mimo, że barów z kanapkami na świecie jest sporo, to powstają wciąż nowe, zachwycając swoimi pomysłami na Reubeny. Kanapka ta jest bowiem genialna w swej prostocie i gdziekolwiek ją spostrzeżenie, próbujcie, bo zdecydowanie jest tego warta!

Spróbuj kanapki Reuben w Bubbles!